sobota, 21 stycznia 2012

USA Trip 2010, czyli gdzie byliśmy

Nareszcie dochodzę do istoty i celu całego wyjazdu do Stanów, czyli podróży. Jak wiadomo początkowy plan zakładał jazdę samochodem przez całe wschodnie wybrzeże, ale kupno nam nie wypaliło, a nie wynajem nie było nas stać. Bilety powrotne mieliśmy kupione z Miami, więc jakoś musieliśmy się tam dostać. W grę wchodziły autobusy, pociąg lub samolot. Nie wybraliśmy jednego środka transportu, tylko ... wszystkie ;-)
Z racji odległości i braku czasu musieliśmy zrezygnować z zobaczenia wodospadu Niagara, ale pozostałe plany były nadal aktualne. Po wielu godzinach planowania i obliczania wyszedł nam całkiem sensowny harmonogram. Postanowiliśmy najpierw pojechać do Nowego Jorku, stamtąd dostać się do Bostonu, następnie wrócić do Waszyngtonu i polecieć do Miami. Tam pobyczyć się trochę na plaży i na rejs na Bahamy! Prosto ze statku na lotnisko i do domu...
Zdecydowaliśmy się na trzy środki transportu. Do Nowego Jorku a potem do Bostonu miał nas zawieźć autobus, z Bostonu do Waszyngtonu zamówiliśmy bilety na pociąg, a do Miami wykupiliśmy miejsca w samolocie. Do przejechania kawał drogi a czasu mało!
Podsumowując, skończyliśmy pracę 6 września 2010, opuściliśmy mieszkanie dzień później.
08 września: jedziemy do NY autobusem, Podróż do Nowego JorkuGreenpoint, BrooklynTimes Square
11 września: NY: Nowy Jork nocąHarlemCentral Park, Toys'R'Us
13 września: Harvard, MIT, Boston: Black Heritage Trail, Freedom Trail, wracamy do DC pociągiem
14 września: DC
15 września: z samego rana lecimy do Miami - nasz hostel
16 września: Miami: plaża, zwiedzanie Miami
17 września: Miami: Ocean Drive
18 września: Miami/Everglades: bagna i aligatory
19 września: Miami/ Key West: najbardziej na południe wysunięty fragment Stanów Zjednoczonych
20 września: wyruszamy w rejs na Bahamy
21 września: Bahamy: Freeport
22 września: Bahamy: Nassau i nurkowanie z rybami, Paradise Island
23 września: Bahamy: bezludna wyspa great Stirrup Cay
24 września: samolot do Warszawy

12 komentarzy:

  1. Mam trochę może takie "filozoficzne" pytanie. Powiedz mi czy jeżeli jeszcze raz byś była w USA po raz pierwszy, mając tyle samo czasu, to byś podążała tą samą trasą czy chciałabyś coś innego zobaczyć, np. powiedzmy Niagarę zamiast Bostonu czy dzień w Miami krócej? Albo czy, np. warto by było bardziej zwiedzić jedno miejsce dokładniej niż kilka pokrótce? Bo wybieram się w tym roku na WaT i zastanawiam się co warto by było zobaczyć za pierwszym razem.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest bardzo trudne pytanie;-) Trasa jaką sobie wytyczyliśmy była wręcz idealna, z perspektywy czasu nic bym chyba nie zmieniła. Na Niagarę jest trochę daleko i szkoda byłoby czasu, a wodospad warto zobaczyć nocą, więc trzeba byłoby dzień lub dwa poświęcić na to. Ja uwielbiam wodę, piasek i słodkie wylegiwanie się, więc rejsu na Bahamy nie zamieniłabym na żadne inne miasto, ale nie wszyscy to lubią. Jeśli budżet jest niewysoki, to trasa jaką przejechaliśmy jest idealna (przy założeniu o starcie w DC).
    Z drugiej strony byłam też na Zachodzie i parki narodowe takie jak Yellowstone, Yosemite, Death Valley są niesamowite, to trzeba zobaczyć. Taka podróż wiąże się jednak z dużymi kosztami i trzeba więcej czasu na to poświęcić. Przyznaję, Kalifornia bardziej mnie urzekła, ale dysponowaliśmy samochodem i wszędzie mogliśmy się dostać bez problemu. Bez samochodu niestety się nie da...
    Zwiedzanie miast wcale nie jest najważniejsze, warto zobaczyć Nowy Jork, Chicago, San Fransisco i starą część Bostonu (max 1 dzień). Oczywiście DC. A reszta miast jest taka sama. Parki narodowe, pomniki przyrody, plaże - to jest to co polecam;-) W Kalifornii jest dużo więcej do zwiedzania, w Miami nie ma nic poza wycieczką na Everglades (aligatory) i Key West ( nic tam nie ma ciekawego:P) no i rejsem na Bahamy. Na Florydzie można zwiedzić fantastyczne parki rozrywki, ale nie byłam, bo nie mieliśmy już czasu. Jeśli już się zdecydujesz na Kalifornię, to na parki warto poświęcić więcej czasu, bo są naprawdę niesamowite. Jeden dzień wystarcza na Grand Canyon czy Dolinę Śmierci, ale Yosemite czy Yellowstone przeznaczyłabym dwa, a jak ktoś chce to można i tydzień zwiedzać tyle jest do zobaczenia;-) Warto jest też mieć dobry przewodnik, my mieliśmy fantastyczny przewodnik NG po Nowym Jorku i później po zachodnim wybrzeżu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
    Wspominasz cały czas, że w Stanach bez samochodu to jak "bez ręki". Chciałbym się zatem zapytać jak właśnie wyglądały Wasze typowe przeprawy z punktu A do punktu B bez samochodu. W NY z tego co pisałaś jest dobrze rozwinięte metro. A jak np. podróżowaliście po innych miastach, na lotniska z bagażami, na dworce autobusowe czy kolejowe, na plaże, do portów czy do miejsc, które chcieliście po prostu pozwiedzać, np. w Miami?

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaa... i jeszcze jedno pytanie od razu :] Czy przy budżecie powiedzmy 1000 USD udałoby się zrealizować podobną wycieczkę? Oczywiście mówię tutaj o samym podróżowaniu po Stanach po odbyciu tego "Work", bez kosztów przelotu przez Atlantyk :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma za co, cieszę się, że interesują Cię moje wypociny;-)
    Zgadza się, w Stanach bez samochodu się nie da żyć. Jednakże mieszkając w dużym mieście (mówię o centrum, a nie tak jak my mieszkaliśmy jakaś wieś) mało kto podróżuje do pracy samochodem, ponieważ metro jest właściwie wszędzie. Nowy Jork jest fantastyczny pod tym względem. Czytałam gdzieś, że wielu mieszkańców NY nie korzysta z samochodów (w Nowym Jorku w każdym filmie zawsze jeżdżą taksówkami, zawsze!). W Bostonie również była sieć metro-tramwajo-autobusowa. (Tak na marginesie mówiąc najstarsza sieć metra w USA) W Miami nie było nic do zwiedzania, korzystaliśmy z autobusów, aby dostać się na inną plażę. Na lotnisko w DC metrem, w Miami taksówką. Głównie jednak podróżowaliśmy wszędzie metrem.
    Co do drugiego pytania to od razu Ci wyliczę;-)
    30$ za autobus do NY, 200$ za nocleg, atrakcje i wyżywienie w NY około 100$, 30$ podróż do Bostonu, 40$ nocleg, 60-80$(nie pamiętam dokładnie) Amtrak do DC, samolot do Miami 120$, noclegi w Miami 70$, everglades i key west nie pamiętam, może chłopacy mnie poprawią, ale razem około 150$, rejs 300$. Plus wyżywienie które trzeba liczyć około 15-20$ dziennie, zależy co się je i gdzie i ile;-) Więc sumując bez jedzenia wychodzi 1100$ o ile mnie moje skromne zdolności w dodawaniu nie zawiodły;-) Nie ma co oszczędzać na takiej podróży, bo potem człowiek żałuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście, podróż do Stanów tylko w celu zarabiania, bez znacznego podróżowania pozbawiona jest trochę sensu. Można przecież pojechać do Niemiec na szparagi i nie wydawać tyle pieniędzy na bilet lotniczy.
    À propos biletów... Korzystaliście z usług jakiegoś biura podróży czy czegoś takiego? Bo w sumie oni bardzo sporo sobie życzą. Czy raczej jakimiś nowoczesnymi sposobami typu bilet internetowy na www.esky.pl czy na stronach przewoźników? Może znasz jeszcze jakieś inne metody/wskazówki na pozyskanie biletu lotniczego w przystępnej cenie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Korzystałam z wyszukiwarki lotów na różnych serwisach, wpisując po prostu w Google 'tanie loty'. Porównywałam ceny na kilku serwisach a potem szukałam tego samego lotu na stronie przewoźnika i trochę było taniej;-) Słyszałam, że opłaca się kupić bilet na amerykańskich portalach, ale jak patrzyłam, to ceny były takie same. Słyszałam też, że często biura pośredniczące mają specjalne zniżki, ale nigdy nie korzystałam z ich usług.

    OdpowiedzUsuń
  8. http://allegro.pl/nowy-jork-national-geographic-przewodnik-i2071306895.html Korzystałaś może z takiego przewodnika po NY???

    OdpowiedzUsuń
  9. Nasz wyglądał inaczej. Ciężko mi powiedzieć, może odświeżyli okładkę. Wydaje mi się, że nasz wyglądał tak:
    http://nokautimg2.pl/p-eb-3e-eb3e4fb08e006a7caa6e2d7631734468500x500/nowy-jork-przewodnik-national-geographic.jpg
    Ale nie jestem pewna, bo należy do Kamila i ciężko mi sprawdzić;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale wydaje mi się, że przewodniki NG można polecić;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki za info, na pewno na któryś się zdecyduję. A ze stron internetowych typu "must sees" coś polecasz? Np. tego typu http://www.virtualtourist.com/travel/North_America/United_States_of_America/TravelGuide-United_States_of_America.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie korzystaliśmy z tego typu stron, więc ciężko mi powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń