Kolejnego dnia naszych pięknych wakacji wybraliśmy się z Balazsem, Istim i jeszcze jednym supervisorem, którego imienia nie wspomnę (bo zapomniałam:-P) do kolebki amerykańskiej niepodległości - Filadelfii. Nie była to tak daleka podróż jak do Atlantic City, więc wyruszyliśmy z samego rana.
poniedziałek, 29 października 2012
niedziela, 21 października 2012
27/28.08.2011 Huragan Irene
Koniec sierpnia 2011, w Faktach grzmią: "Huragan Irene zbliża się do wybrzeży Stanów Zjednoczonych i uderzy w Waszyngton". Moi rodzice przestraszni dzwonią do mnie i nalegają na skrócenie pracy, byleby uciec z Virginii. Od fundacji, sprawującej nade mną pieczę w USA dostaję maila, abym nie wychodziła z domu i najlepiej schowała się w piwnicy. Koledzy z Węgier dostają od swojej fundacji przerażający nakaz uciekania ze Stanów.
http://i.huffpost.com/gen/338295/HURRICANE-IRENE-PATH-2011-NOAA-2.jpg |
niedziela, 14 października 2012
Trzy gwizdki i skok, czyli właściwie po co my tam siedzimy
Kiedy widzisz niebezpieczeństwo i musisz opuścić stanowisko celem udzielenia pomocy sygnalizujesz to innym ratownikom oraz użytkownikom basenu za pomocą trzech krótkich gwizdów. Taka jest teoria, a jak rzecz wygląda w praktyce?
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e1/Fox-40-whistle.jpg |
środa, 10 października 2012
Ashburn Village Lakes
niedziela, 7 października 2012
Friendship
środa, 3 października 2012
Co ciekawego można znaleźć w basenie 2011
Lansdowne leży dosłownie po drugiej stronie autostrady od Ashbourn Village, ale przedstawiciele fauny odwiedzający basen zupełnie inni. W tym roku można było się natknąć na szczurka w skimmerze, żaby należały do rzadkości. Ja najczęściej znajdywałam dziecięce zabawki blokujące przepływ wody, ale i inne ciekawe rzeczy można było znaleźć.
Subskrybuj:
Posty (Atom)