poniedziałek, 10 lutego 2014

9.09.2013 Chain of Craters Road, Park Narodowy Wulkanów, Hawaii

Po objechaniu krateru wulkanu Kilauea ruszyliśmy drogą wijącą się pomiędzy starą, zastygłą lawą. Mieliśmy dojechać aż na skraj wyspy, gdzie świeża lawa spektakularnie wpada wprost w odmęty oceanu.

Widok z krawędzi wyspy.
Przyznaję od razu - ciągle miałam nadzieję, że jednak COŚ zobaczymy. Że jak pójdziemy wystarczająco daleko, dalej niż inni turyści, może rangerka nie o wszystkim wie, albo nagle skądś wypłynie gorąca skała. Niestety płonne były moje nadzieje. Pozostało nam rozkoszować się wspaniałymi widokami i możliwością stąpania po zimnej już lawie.
Jechaliśmy krętą, lecz płaską jak naleśnik, wąską drogą biegnącą prosto do oceanu. Została wykuta w skale wulkanicznej, spomiędzy której co jakiś czas nieśmiale wyglądały zieloności;-)


Uwaga, gęsi Nene!

Po to człowiek pracuje od rana do nocy... ;-)

Teraz ponoć są modne zdjęcia w lustrze.
 Kilauea jest bardzo aktywnym wulkanem. Od 1952 roku nastąpiły już 34 erupcje, w tym jedna która trwa od 1983 roku do ... dnia dzisiejszego;-) Dlatego też rokrocznie setki tysięcy turystów odwiedzają Park Wulkanów, aby na własne oczy zobaczyć tą demonstrację potęgi natury.
Gdy jedzie się przez obszar dawniej zalany przez lawę można odnieść wrażenie, że nic się tutaj nie stało. Przed naszymi oczami roztacza się niczym nie zmącony widok, pełen zieleni. Skała wulkaniczna to ciężkie podłoże do zakiełkowania, jednak wiele roślin daje radę (np drzewko Ohia!).
W stepie szerokim?
Dojechaliśmy do końca drogi. Dalej jechać nie można, bo lawa zniszczyła wszystko. Wysiadamy i idziemy spory kawałek na piechotę.
Słoń, czyli niesamowita skała uformowana poprzez wlewanie się lawy do oceanu. Jeden z fajniejszych i najczęściej odwiedzanych punktów widokowych.












 Można było iść i iść, końca lawy nie było widać.





 A tak miało być:
Rok 2008, lawa wlewa się na drogę. Strażnicy próbują uratować budynki. Zdjęcia z amerykańskiego archiwum. 

CC by SA 2.0Esten Hurtle

CC by SA 2.0Jennifer Williams




2 komentarze:

  1. Zdjęcia z lawą niesamowite! Szczególnie to z lawą na asfalcie zrobiło na mnie wrażenie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To z wlewającą się na asfalt?;-) Jest moc;-)

      Usuń