W XVIII wieku zwrot "
no taxation without representation" odnosił się do sytuacji kolonii brytyjskich, które pomimo obowiązku płacenia podatków na rzecz Zjednoczonego Królestwa nie miały swoich przedstawicieli w Parlamencie. Prawie 300 lat później sytuacja się powtarza, choć zaangażowane są tylko Stany Zjednoczone i tereny im podległe.
Aktualnie toczy się batalia o nadanie DC praw stanu. W Dystrykcie Kolumbii mieszka więcej osób niż w stanie Wyoming, więc chyba słusznie podnoszona jest kwestia nadania możliwości do głosowania ponad połowie miliona osób. Bo problem jest właśnie taki, z powodu zamieszkiwania 'dystryktu' mieszkańcy nie mogą głosować i nie mają swoich reprezentantów Parlamencie. Wydaje się to bardzo niekonstytucyjne i szczerze mówiąc nie wiem dlaczego ta kwestia jest nierozwiązana. Ludzie się organizują i podejrzewam, że niedługo prawo zostanie zmienione, a Ameryka będzie się składała z 51 stanów.
Każdy stan może sobie wybrać hasło przewodnie na swoich tablicach rejestracyjnych. W DC jest to właśnie "TAXATION WITHOUT REPRESENTATION". Para prezydencka również zdecydowała się na takie tablice w swojej limo.
Wyrażenie "51st state" referuje nie tylko do DC. Pewnie nie wszyscy wiedzą (no ja nie wiedziałam), ale Stany Zjednoczone mają w swojej jurysdykcji dużo terenów im podległych. W jego skład wchodzą także pozastanowe wyspy na Pacyfiku (Baker, Guam, Howland, Jarvis, Johnston, Kingman, Mariany Północne, Midway, Palmyra, Samoa Amerykańskie, Wake) i na Atlantyku (Wyspy Dziewicze, Navassa, Portoryko – największa z nich, formalnie państwo stowarzyszone ze Stanami Zjednoczonymi). Żadne z tych wysp nie ma prawa do głosu, ani reprezentanta w Kongresie. Najczęściej w kwestii utworzenia kolejnego stanu mówi się właśnie o Portoryko. Co ciekawe zostało tam przeprowadzone referendum w 2012 roku i mieszkańcy opowiedzieli się właśnie za przekształceniem Portoryko w 51. stan. Ich sytuacja jest ciągle nierozwiązana, bo wszyscy mieszkańcy mają obywatelstwo amerykańskie, ale nie mają prawa do głosowania, mają prawo do osiedlania się na terytorium Stanów Zjednoczonych i wtedy dopiero nabierają pełnię praw obywatelskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz