Nie napisałam ani słowa o wyprawie na Alaskę w 2014, a już piszę o planach na 2015... Relacja z (prawie) koła podbiegunowego zostaje odłożona w czasie z przyczyn ukrytych, tajnych i nieciekawych, jednak w mojej głowie rodzi się plan tak wyśmienity, że muszę się nim podzielić! ;-) Plany są właściwie dwa, zależą od tak wielu czynników, że właściwie prawi nic nie można powiedzieć na pewno. Co można określić to kierunek. W przyszłym roku marzy mi się:
Fajny plan?;-)
mega plan :D
OdpowiedzUsuńPrawda?:)
UsuńTo jest raczej marzenie a nie plan ;)
OdpowiedzUsuńGdyby to był plan to byś napisałą jak chcesz to osiągnąć :p
poczytaj,ta książka Ci napewno pomoże: http://www.ceneo.pl/909983#pid=7379
Witaj Anonimie. Przejrzyj zawartość tego bloga to zobaczysz, że swoje marzenia podróżnicze konsekwentnie realizuję. Jeśli chcesz opisu realizacji to proszę "Wsiądę w samolot i polecę";-)
UsuńZa link dziękuję, nie widzę jednak związku z tematyką bloga podróżniczego. No chyba, że to żart taki, heheszki.
No to teraz trzymam kciuki za te plany
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo;-)
UsuńMagda, kiedy w końcu relacja z roku 2014? czekam niecierpliwie ;)
OdpowiedzUsuńMyślę że w ciagu paru kolejnych dni się coś pojawi;)
UsuńTo cieszę się bardzo, bo z racji znów zbyt napiętego grafiku i braku czasu na sen, pooglądałabym nowe zdjęcia i poczytała jakieś ciekawostki na temat USA :D
Usuń