Nasz plan w koncu sie wyklarowal i wyglada nastepujaco.
3 wrzesnia pakujemy sie w samochod i jedziemy do Detroit i Ann Arbor. Nastepnego dnia jedziemy na jeden dzien do Chicago, zwiedzamy ile sie da, wysylamy paczke do Polski i fru z powrotem do DC, prosto na samolot na .... Hawajeeeeee jejejeje:-))))) na Hawajach 10 dni i do z powrotem do Gdanska odleglego o jedyne 11 stref czasowych od Honolulu.
P.S. Przepraszam ze nic nie pisze i nie odpowiadam na komentarze, ale w ciagu ostatnich trzech miesiecy raz, ze nie mialam czasu, a dwa dostepu do normalnego komputera i moich zdjec! Obiecuje, ze jak wrocimy do Polski w polowie wrzesnia to zabiore sie za nadrabianie zaleglosci (zaraz po tym jak zdam wszystkie pozostale egzaminy). Buziaki!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz